czwartek, 14 grudnia 2017

Niespodzianka, pakowanie i wspomnienia...

Hejo :).
Wczoraj (13.12.2017 r.) udało mi się sfotografować Lunę, kiedy pakowała swoje rzeczy przed wyjazdem do uczelni ;).





A kilka dni temu taką niespodziankę dostałam od Harry'ego ;).


Wybaczcie słabą jakość zdjęć, ale te akurat robiłam telefonem :P.
Całkiem niedawno przypomniałam sobie o pewnej bajce, którą oglądałam jako dziecko. Nie pamiętałam tytułu, ale za to udało mi się zapamiętać kilka postaci (bez ich imion). Byli to: mówiący żeńskim głosem samochód, chłopiec, dziewczynka i mały, różowy stworek ze znakiem zapytania na brzuszku. Wiedziałam, że była jeszcze jedna postać, ale niestety nie zapamiętałam ani jej wyglądu, ani imienia... Postanowiłam znaleźć tę bajkę. Wpisałam w wyszukiwarkę hasło "mówiący samochód". I co? Znalazłam! :D. Była to bajka pod tytułem "Dixie", która opowiadała o bliźniętach – Marku i Karolinie. Podróżowali oni starym, czerwonym samochodem o imieniu Dixie, razem z Wpółdopiątakiem (różowym stworkiem) oraz Kelem (tym, którego nie udało mi się zapamiętać pod żadnym względem). Możliwe, że niektórzy z Was będą tę kreskówkę kojarzyli. Została stworzona w latach 1981 – 1982, i aż sama jestem w szoku, że jeszcze udało mi się ją zobaczyć, ponieważ jest dość stara. Jaka wielka była moja radość, kiedy zobaczyłam, że na Youtube są wszystkie odcinki. Co prawda, stworzono ich tylko 7 i to w dodatku po 10 minut, więc szału nie ma, ale dla mnie to wiele znaczy ;). Obejrzałam od drugiego do siódmego, więc trzeba jeszcze nadrobić pierwszy ;).
Dzisiaj (14.12.2017 r.) natomiast, całkiem przypadkowo trafiłam na jeszcze jedną bajkę, która również należy do tych starszych (stworzona została w 1968 roku), a mianowicie jest to "Piesek w kratkę". Też, jako dziecko to oglądałam i na Youtube również są wszystkie odcinki, ale niestety dwa oznaczone jako film prywatny... Trzeba będzie znaleźć gdzieś indziej i obejrzeć :D. Odcinków "Pieska w kratkę" jest 6 i trwają po około 8 – 10 minut. Poza tym powstał jeszcze film pełnometrażowy z Pieskiem, pt. "Tato, nie bój się dentysty". Tego, niestety nie miałam przyjemności oglądać, ale myślę, że jak tylko to znajdę, to to nadrobię :D. Uwielbiam to uczucie, kiedy odnajduję stare bajki, które oglądało się w dzieciństwie ;).
Pozdrawiam :).

6 komentarzy:

  1. Z Luny śliczna studentka.
    Tych bajek nie znam, ale z ciekawości obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;).
      Bajki polecam z całego serca :).

      Usuń
  2. Kwiaty jak zawsze piękne :D
    a Luna leci na uczelnię pochwalić się nowym
    zestawem ciuszków :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;).
      Hehe, oczywiście! Teraz ma czym :D.

      Usuń
  3. Oj, tak stare bajki mają swój klimat. Ja się bardzo cieszę, że moje Potworki oprócz nowych bajek uwielbiają Bolka i Lolka i obie serie o Smoku Wawelskim (Porwanie Baltazara Gąbki i Wyprawa prof. Gąbki). Lunka widać, że pilna studentka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ;). Takich bajek niestety już nigdy nie będzie...
      Hehe, pilna, pilna :).

      Usuń