wtorek, 8 sierpnia 2017

Koszulka.

Hejo!
Wczoraj (07.08.2017r.) myślałam, że zdechnę... Cały dzień tragicznie bolała mnie głowa... Wzięłam trzy Apapy (rzadko zdarza mi się brać leki na ból głowy) i przeszło mi dopiero wieczorem. Zastanawiałam się jeszcze nad wzięciem Ketonalu, ale skoro już wzięłam APAP to było po jabłkach. Dzisiaj (08.08.2017r.) w nocy za to obudziłam się koło drugiej i nie mogłam zasnąć do prawie piątej. Fatum jakieś, czy co? W każdym razie uszyłam Lunie kolejny t-shirt ;). Jednak tym razem postanowiłam zrobić zdjęcia podczas szycia. Z góry przepraszam za nierówne oświetlenie, słabą jakość zdjęć (telefon) i szwy, które wyszły krzywo :P.
A teraz zapraszam do oglądania :).






















A tak koszulka prezentuje się na Lunie :).





Pozdrawiam ^^.

12 komentarzy:

  1. Bluza wyszła bardzo fajna. Ja pewnie obrębienie przy szyi obszyłabym nitką w kolorze bluzki, ale taki kontrastowy kolor też fajnie wygląda :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^. Akurat nie posiadam nitki w kolorze bluzki, a stwierdziłam, że biały również się nada :).
      Pozdrawiam również :).

      Usuń
  2. Fajna,nocna robota.
    A nie łatwiej najpierw zszyć ramiona i dopiero później przyszywać rękawy?Ja tak robię i wygodnie jest.
    Luna zawsze wygląda super w Twoich ciuszkach.Jak Ty to robisz?Mnie moje stroje na pannach nie zawsze się podobają...
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat bluzkę szyłam w dzień, w nocy nie dałabym rady, czułam się tragicznie... Ale cieszę się, że Ci się podoba :).

      Kiedyś, jak jeszcze korzystałam z innego wykroju (miał zaokrąglone miejsca zszywania rękawów), to najpierw zszywałam ramiona i dopiero doszywałam rękawy, jednak jakoś mi się wtedy wszystko rozjeżdżało... Niby ciuszek wychodził ładny i równy, ale jakoś tak nie mogłam się przekonać do tej kolejności zszywania :P. Odkąd korzystam ze swojego wykroju, szyję w kolejności pokazanej na zdjęciach - jakoś mi tak wygodniej :P. Chyba zostanę przy tym ^^.

      Dziękuję, że tak sądzisz ^^. Jak ja to robię? Sama nie wiem :P. U mnie też zdarza się, że uszyję jakiś ciuszek, który nie do końca mi się podoba, ale wtedy odkładam go do torby, na wypadek jakby kiedyś miał się przydać, a w niektórych przypadkach szyję jeszcze raz z poprawkami w nadziei, że tym razem efekt spełni moje oczekiwania :D.
      Buziaki wzajemnie!

      Usuń
    2. Każdy szyje,jak mu wygodnie.Dobrze,że znalazłaś swój sposób.Ciuszki wyglądają naprawdę super.

      Usuń
    3. Oczywiście :).
      Dziękuję bardzo ^^.

      Usuń
  3. ... i następna bluza gotowa :D
    Super wyszła i do tego świetne zestawienie kolorków :D
    a jakie za to dziewczę zadowolone :D no.. no... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^.
      Cieszę się, że się podoba :D.
      Najbardziej martwiłam się, że gwiazdka nie będzie pasować, ale widzę, że nie ma tragedii ^^.
      Oczywiście, że Lunisko zadowolone ^^. Lubi chodzić w tym co jej uszyję, no chyba, że zrobiłabym ciuszek typowo dziewczęcy i w dodatku w jakimś jaśniejszym odcieniu różu, wtedy chyba by mnie zatłukła :D.
      Ale ja sama nie lubię takich ubranek, więc problemu na tym polu być nie powinno :D.
      Pozdrawiam ^^.

      Usuń
  4. ooo - lubię podglądać
    rzemieślników w pracy!
    gwiazdka urocza - może
    też robić za rozgwiazdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, cieszę się :D. Dziękuję ^^.
      Racja! I to chyba nawet jest rozgwiazda, ponieważ na bluzce, z której ją wycinałam była też rybka :P.

      Usuń