czwartek, 2 listopada 2017

Metamorfoza krzesła reżyserskiego.

Hejo :).
Obszyłam krzesełko Luny na nowo ;). Dziękuję za podsunięcie mi tego pomysłu, bo teraz i kolor odpowiada i lepszy materiał jest :D. Napisu na oparciu jeszcze nie zrobiłam i właściwie to nie wiem czy będę robiła. Na razie niech wszystko zostanie tak jak jest. Może w przyszłości się coś pomyśli ;).
Krzesełko w nowym wydaniu wygląda tak:



A tak wygląda na nim zadowolona Luna :D.



Patrząc na powyższe zdjęcia z Luną, pomyślałam, że fajnie będą wyglądać po dodaniu do nich winiety.



Teraz legalnie mogę być z siebie dumna :D.

12 komentarzy:

  1. Możesz być z siebie DUMNA :D
    Super wyszło i zupełnie jak inne, nowe :D
    i mała dama też musi być zadowolona, bo aż lepiej jej się siedzi na nim :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :D.
      Luna to się teraz cieszy jak nikt inny :D.
      A na pewno jej się lepiej siedzi, ponieważ krzesełko teraz mocniej się rozkłada ;).
      Poprzednie oparcie i siedzisko były zrobione z jakiegoś jakby gumoplastiku, czy czegoś takiego i to nie pozwalało na pełne rozłożenie kszesełka. Teraz jest inaczej ;).

      Usuń
  2. świetna przeróbka a właściwie
    poczynienie nowego mebelka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra robota! Krzesełko wygląda na solidniejsze i wygodniejsze. O tym ostatnim mówi wielce zadowolona mina Luny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^.
      Luna nie może się rozstać z krzesełkiem :D.

      Usuń
  4. Nooo, teraz to krzesełko wygląda super profesjonalnie :) Widać, że Lunce wygodniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D.
      Na pewno jest jej wygodniej, bo sobie teraz tyłka nie odparza, hehehe :D.

      Usuń
  5. Fajne to krzesełko, a Luna super się na nim prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń